Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Cardo ni ortiga cultivo
Cultivo la rosa blanca*
El corazon con que vivo
Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Cardo ni ortiga cultivo
Cultivo la rosa blanca*
podobno się wykoleił
przestał odczuwać pociąg
i pije coraz więcej
żeglarzom szklanki nie przyklei
pobudki nie wybije nocą
odpoczną ręce
nie mieści się wierzchołek wzrostu
w tunelach
przykre to ale proste
marzeń się nie wybiera
guantanamera
a jeszcze się kolebie
życia chęć
choć nęci ulga w niebie
zaśpiewajmy więc
guajira guantanamera
*I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce, z którym żyję
I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce, z którym żyję
Nie hoduję karczocha ani pokrzywy
Hoduję białą różę
Serce, z którym żyję
I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce, z którym żyję
Nie hoduję karczocha ani pokrzywy
Hoduję białą różę
2 komentarze:
śpiewam z Tobą :)
Zawsze marzyłem o takim duecie.
Prześlij komentarz