piątek, 1 lipca 2011
tak się zgina Walentina
wiejska dziewucha nie grzeszyła urodą
ani nieróbstwem
była elastyczna w fabryce opon
i nie gubiła wątku w przędzalni
kiedy znany z ostrości widzenia pilot
Andrijan Nikołajew
zaproponował jej spółkowanie
odleciała w kosmos
później
radzieccy medycy analizowali trudności
w adaptacji kosmonautów
do jakichkolwiek naturalnych warunków
niespełniona w przyziemnych związkach
obsypana zaszczytami pani generał
stwierdziła że chce umrzeć
na Marsie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
He, he. Niezły odlot.
Świetny!
Hej, hej!
Bardzo miło, że zaglądacie Małgo(mi)śki.
Też chcę umrzeć na Marsie
Nie jestem pilotem, my Lady.
Prześlij komentarz