piątek, 21 grudnia 2012

kulturowo uwarunkowany zespół strachliwości






An' w'en she whees-el, "Whoot-too-too!"
I jomp lak' wil' cat, I tal you.*

Holman Day
Pine Tree Ballads "The Jumper"








rżnąłbym
rąbał na szczapy w amoku
dzielił tkanki na cząstki
z zapałem drążył
by dotrzeć do jąder
atomów

jednak nie jestem tęgim drwalem
czasem obawiam się że nie przybędzie
mnie wcale
w obłędzie
kocham kocham echolalia
echopraksja powtarzam
gest za gestem
by udowodnić że jeszcze jestem
w twoich obrazach
blisko
postać
jak jumping stallion
jeleń na rykowisku

karnie wykonam każdy rozkaz
kochanie
a kiedy słyszę człapanie
starcze
jest mnie coraz mniej
staję się
skaczącym francuzem z maine
warczę






*mówię ci tłumaczę lokomotywy gwizd
wciąż sprawia że skaczę jak stepowy ryś


2 komentarze:

LadyC pisze...

Jarek. Naprawdę jesteś niezrównany! To jest świetne.
Wesołych Świąt! I tak. :)

MUFKA Jarosław Jabrzemski pisze...

Wesołych, Eluś!