sobota, 2 lutego 2013

paskuda z parku szczęśliwickiego


Up, ride with the kelpie.
I’ll steal your soul to the deep.
If you don’t ride with me while the devil’s free
I’ll ride with somebody else *
Ian Anderson - Jethro Tull





bądźże mi żoną niewysłowioną
kryptydą
myśli o tobie są tak słodkie
że rozpływają się w ustach
milczę bez wstydu
krzyżuję z wierzbowym kotkiem
dla jedwabistego futra
ze złotą rybką i mamutem
żeby na ciosy zebrał smutek
stąd i z pasieki i z igliwia
w biegu bądź od jutra
albo i od wczoraj pracowitą pszczołą
tajemniczą szyszką
bądź żono
inkarnacją bazyliszka
jak kukabura chichotliwa
jak chupacabra wyposzczona
żądna kozła

bądż mi przyziemna
bądź wyniosła
i miej odwagę

ciemnia

pisklęta się wyklują nagie
skoczne
zachowawczo ślepe

pojebom jest mroczniej

i lepiej

 


*
Wskocz na grzbiet i jedź
na oklep;
szyję kelpie klep.

Skradzioną duszę kryję głębią.
póki czart wolny, cwałuj ze mną,
jeśli odmówisz - a już masz mnie -
inną zaproszę na przejażdzkę.



Brak komentarzy: