sobota, 15 maja 2010

kolejna kolejka wąskotorowa





Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Cardo ni ortiga cultivo
Cultivo la rosa blanca*









podobno się wykoleił
przestał odczuwać pociąg
i pije coraz więcej

żeglarzom szklanki nie przyklei
pobudki nie wybije nocą
odpoczną ręce

nie mieści się wierzchołek wzrostu
w tunelach
przykre to ale proste
marzeń się nie wybiera

guantanamera

a jeszcze się kolebie
życia chęć
choć nęci ulga w niebie

zaśpiewajmy więc
guajira guantanamera









*I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce, z którym żyję
I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce, z którym żyję
Nie hoduję karczocha ani pokrzywy
Hoduję białą różę

2 komentarze:

Margarithes pisze...

śpiewam z Tobą :)

MUFKA Jarosław Jabrzemski pisze...

Zawsze marzyłem o takim duecie.