niedziela, 16 maja 2010

w święto bakmana narecznice nie karmią patyczaka




bubble girl dedykuję







I weźmiesz z barana tłuszcz i ogon, i tłuszcz pokrywający wnętrzności,
i płat tłuszczu, który jest na wątrobie, i obie nerki
i tłuszcz, który jest na nich, i prawe udo
Księga Wyjścia 29:22









wieczorem faszerowana
gruszka miłosna
pieczona łopatka jagnięca
od rana
poronna choroby postać
pożar serca

nie lepiej było za ojcem krewkim
założyć ciepły sweter z wełny merynosa
odżywiać się pod kloszem
niczym david vetter
albo jak baruch spinoza wytwarzać soczewki
w panteizm wierzyć szczątków ofiary pesachowej
nie wyżerać z talerzy
pamiętać co spotkało rachel
popularną autorkę książek o rosole
znaną ze zgagi żyć zdrowiej
przerobić słowiańską dolę
psiankowatą karmę na paszę
dla ofiarnych owiec

2 komentarze:

Margarithes pisze...

uporządkowałam w sobie obraz, który przyległ do mnie...

MUFKA Jarosław Jabrzemski pisze...

Skórką, czy farszem?
Wspaniała jesteś.